Lakier z serii 60 Seconds o numerku 415 przysparza wielu kłopotów. Strasznie smuży, kryje po 3 warstwach w sposób jedynie dostateczny, bo i tak nadal widać na nim nierówności. jedynym pocieszeniem jest jego piękny kolor. Połysk też ma ładny, ale bez wysuszacza ani rusz przy tylu warstwach, więc to nawet nie można uznać za zaletę. O schnięciu w 60 sekund nie ma co marzyć. Pod top coatem dość łatwo zaczyna odchodzi przy bokach paznokci.
Urozmaiciłam ten problematyczny lakier topperem Life z SuperPharmu, równiez po to, by zakryć ewentualne smugi, które pozostały. Jest to fajny, wielokolorowy, matowy brokat. Trochę za dużo w nim przezroczystej bazy jak na mój gust i trzeba nieco łowić cząsteczki, ale i tak jest ok. poprowadziłam go tylko przez środki paznokci.
Tak to wygląda. Podoba Wam się uzyskany efekt?
Kolorek ładny ;) Szkoda, że są z nim takie problemy :(
OdpowiedzUsuńUroczy mani :)
OdpowiedzUsuń3 warstwy to maksimum co mogę nałożyć na paznokcie... Jak po 3 nie mam satysfakcjonującego efektu to mnie szlag trafia :D
Mam tak samo :)
UsuńMimo tego smużenia bardzo go lubię ;) Jestem w stanie mu wszystko wybaczyć, za ten kolor ♥
super efekt;) podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńSuper. Muszę kupić sobie ten lakier z Life
OdpowiedzUsuńjuz bym sie na niego maksymalnie wkurzyla raczej drugi raz bym nie uzyla, tym bardziej ze kolor jakos mnie nie powala. ale te drobinki z toppera swietnie wygladaja tak w jednej linii
OdpowiedzUsuńtop fajnie sie komponuje z tym różem :)
OdpowiedzUsuńMialam taki sam problem z ich nudziakiem. A Lify bardzo lubię :-)Pazurki śliczne
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie. Na ogół bardzo lubię lakiery z tej firmy i być może, kiedyś bym się na niego skusiła ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubię lakiery z tej serii, nie mam z nimi najmniejszego problemu. Kolor ostatnio mój ulubiony, a takie drobinki są świetne jak jakiś lakier nie chce współpracować :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda takie zdobienie tylko na środku a nie na całej płytce :)
OdpowiedzUsuńProsto i efektownie, lubię takie połączenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://www.amethystblog.pl/
fajnie ten kolor i drobinki wyglądają razem, ładne połączenie :)
OdpowiedzUsuńKolor śliczny. Nie spodziewałabym się, że może się zdarzyć, że któryś z tych lakierów będzie taki kiepski. Mnie się jeszcze nie zdarzyło, ale warte uwagi.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te lakiery do tanich nie należą ,więc krew by mnie zalała gdyby tak pajacował. Już go nie lubię, za to kolor piękny. :) Zdobienie wygląda świetnie na środku. Toppery z tej serii są rewelacyjne. Nie mam żadnego niestety, ale już się napatrzyłam na blogach. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ten top coat ;). Co do lakieru, to też go mam, i według mnie jest tak samo dobry, jak reszta z tej serii, nie smuży i kryje bez problemu po drugiej warstwie. Może trafił Ci się jakiś zleżały?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
ewelaina.blogspot.com
Ładny efekt :)
OdpowiedzUsuń