W ostatnim poście pokazywałam zdobienie lakierami Ibiza z wykorzystaniem gradientu oraz stempli. Teraz pokażę Wam te lakiery solo oraz je recenzuję.
Lakiery Lovely Ibiza to seria 3 bardzo intensywnych neonów o piaskowym wykończeniu. Nr 1 to neonowa żołć z kropla zieleni, nr 2 to neonowy, chłodny róż, a nr 3 to neonowy pomarańcz z odrobiną brzoskwini. Wszystkie mają w sobie bardzo drobny, srebrny shimmer, który na paznokciach wcale nie rzuca się w oczy.
Lakiery te są przeznaczone tylko do sztucznych paznokci, ze względu na zawartość barwnika zabronionego do stosowania w UE. Ja jednak malowałam nimi kilkakrotnie moje naturalne paznokcie i to nawet bez bazy, żeby piaskowy efekt był ładny. Wszystko było w najlepszym porządku, nawet płytki nie miałam odbarwionej.
Posiadam kolor nr 1 i 3. Zaczniemy od pierwszego, czyli żółci. Mój egzemplarz jest dość gęsty. Trzeba nakładać go umiejętnie i w miarę cienko, żeby zamiast piasku nie powstała gruba, "błotna" masa. Mimo zwartej konsystencji i zawartości tych tajemniczych barwników, nie jest fenomenalnie napigmentowany. Dwie warstwy najczęściej nie wystarczają i trzeba dołożyć trzecią do pełnego krycia. Trochę to wydłuża czas schnięcia, ale nadal da się to znieść.
Pomarańcz jest na żywo o wiele bardziej intensywny niż na zdjęciach. Nieco lepiej udało mi się go uchwycić w wakacyjnym zdobieniu na konkurs Lovely. U mnie jest nieco rzadszy niż żółty, przyjemniej się go nakłada, również trochę szybciej schnie. Może też dlatego, że używałam go mniej. W dodatku kryje lepiej, bo 2 warstwy wystarczą w zupełności.
Z ogólnych charakterystyk mogę jeszcze dodać, że oba zmywają się znośnie, ale mogą zostawiać brokatowe drobiny na palcach. Z ich trwałością jest różnie, czasem coś potrafiło mi odprysnąć na następny dzień od malowania, a znów na reszcie paznokci trzymały się bardzo mocno. To już zależy od wielu indywidualnych czynników.
W tych lakierach przede wszystkim chodzi o niesamowite, bijące po oczach kolory, idealnie pasujące do letniej opalenizny - i to dostajemy. Drobna piaskowa faktura jeszcze je urozmaica. Dla mnie mają więcej plusów, szczególnie pomarańczka. Warto zainwestować w nie, jako coś wyjątkowego na letnie imprezy. Do zakupienia w Rossmannie, w cenie 8,69 zł/8 ml.
Ja Ibizy polubiłam, a Wy?
Całusy, Migdałowa :)
Pomarańczkaaaa *-*
OdpowiedzUsuńJedynka jest przecudowna! Niestety nie ma jej w moim Rossmanie ;c
OdpowiedzUsuńneony tak ale w piaskowej wersji jednak do mnie nie przemawiaja :/
OdpowiedzUsuńja mam ten żółty i jest super :) ta pomarańczka mnie kusi
OdpowiedzUsuńŻółty !! *.*
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wyglądają te lakiery. Dobry pomysł miało Lovely żeby je wypuścić na rynek (z tego co widziałam w drogeriach sprzedają się w ekspresowym tempie). Sama na swoich pazurkach rzadko noszę neonowe lakiery.
OdpowiedzUsuńkurczę, ta faktura mi się średnio podoba :/
OdpowiedzUsuńja się przerazilam jak było napisane że do szttucznych paznokci, ale krzywdy ponoc nie robią ;) aczkolwiek utarłam sobie w tej mojej głowie i już.
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak wyglądaja niesamowicie!
kolory super ale nie podoba mi sie ich faktura;/
OdpowiedzUsuńno właśnie z tą fakturą różnie jest, bo u mnie pomarańczowy ma ja trochę lepszą. poza tym, jeśli da się im poschnąć długo, to też to wygląda lepiej. ja zdjęcia akurat zrobiłam w dość krótkim odstępie czasu od malowania.
UsuńŻółty jest piękny! <3
OdpowiedzUsuńcudne są, swietny efekt. ja mam tylko roz niestety
OdpowiedzUsuńKocham takie neonowe kolorki latem i ta tekstura piasku:)
OdpowiedzUsuńSą obłędne. Udało mi się kupić neonowy róż, bo reszty kolorków nie było u mnie w Rossie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;)