czwartek, 27 marca 2014

Golden Rose Carnival 08 + mini ombre

Nie miałam szczególnego pomysłu, jak chcę zaprezentować lakier Golden Rose Carnival 08. Trochę się wahałam co do odpowiedniego koloru bazy. W końcu zdecydowałam się na jasny fiolet i na czarne "ombre końcówki". 

Troszkę mi się nie połączyły te kolory, bo fioletowa baza wyschła mi przed nakładaniem gąbeczką czarnego lakieru. Carnival nie scala wszystkiego tak ładnie jak top coat typu Poshe.

Lakiery bazowe to:
- Golden Rose Rich Color nr 47 (fiolet)
- Miss Selene Mini nr 160 (czerń)


Kilka słów o samym topperze Carnival:

Jest to przezroczysta baza z zanurzonym w środku "matowym brokatem". Mamy tu paseczki, kropeczki oraz małe i duże kwadraty - moje ulubione :)
Wszystko w kolorze średniego, ciepłego fioletu - z czerwonymi podtonami. Przezroczystej bazy jest w tym lakierze dość dużo, prócz tego cząsteczki ciężko schodzą z pędzelka. Taką ilość drobinek jak u mnie można osiągnąć manewrując mocno pędzelkiem i zmuszając brokat do zejścia z niego lub mniej się męcząc i po prostu nakładając 2 warstwy. Ja lubię sobie komplikować życie, więc wybrałam opcje pierwszą.

Lakier schnie średnio, ale na pewno źle z tym nie jest. Trochę słabo się utwardza, można nieźle go porysować. Z trwałością jaką daje całości manicure jest tak sobie... Na drugi dzień miała już starte końcówki. Jednak u mnie dzieje się to zwykle dość szybko, winny też przecież może być lakier bazowy - nie oceniam go pochopnie. Odpryskiwać lekko zaczął chyba w 4 dniu noszenia tego zdobienia.

Efekt który daje na paznokciach jest jednak naprawdę ładny. Fiolet to mój kolor, musiał mi się podobać.
Ogólnie oceniam go całkiem pozytywnie. 

Jak Wam się podoba to połączenie?

Całusy, Migdałowa :)






1 komentarz:

Serdecznie zachęcam do komentowania :) Każda opinia jest dla mnie cenna i pozwoli ulepszyć bloga, a także sprawi ogromną satysfakcję. Komentującym bardzo dziękuję!