wtorek, 8 października 2013

Lovely Blink Blink nr 4

Lovely Blink Blink o numerze 4 to piękna, szmaragdowa błyskotka :D Lakier idealny na wczesną, słoneczną jesień. Przezroczysto-zielona baza zawiera w sobie ogrom zielonego shimmeru. Zatopione są w niej też fuksjowe kwadraciki, holograficzne hexy oraz małe, różowe, opalizujące piegi.

Chodziły słuchy, że tym lakierem pełnego krycia nie uzyskamy, lecz ja się uparłam, by nosić go na paznokciach solo. Tak więc nałożyłam 3 raczej grubsze warstwy. Brokatowe cząsteczki ciężko schodziły z pędzelka, trzeba było włożyć trochę wysiłku, by zostały na paznokciu i to jeszcze w tym miejscu, gdzie chcemy. Jakoś w miarę mi się to udało. Pierwsza i druga warstwa schły nawet szybko, trzecia już dłużej. Gdy podeschła, dla utrwalenia nałożyłam top coat Poshe, gdyż widziałam, że nałożony tak grubo lakier będzie długo plastyczny i na pewno bym go uszkodziła. Końcówki gdzieniegdzie nadal prześwitywały, lecz było to widać tylko w pełnym słońcu. Przy normalnym oświetleniu, efekt był całkowicie zadowalający. Zmywanie go jest utrudnione, ale to raczej nikogo nie dziwi.

Dla mnie ten lakier jest cudowny. Śliczny, jesienny odcień zieleni oraz mnóstwo drobin mieniących się w świecącym jeszcze mocno słońcu. Jego trwałość i krycie bez top coatu pewnie by nie powaliły, ale użyty na lakier bazowy czy w sposób w jaki ja to zrobiłam - zachwyca. Poza tym jest powszechnie dostępny i tani (5,99zł/8ml). Naprawdę warto wypróbować go lub innego kolegę z serii Blink Blink.










2 komentarze:

Serdecznie zachęcam do komentowania :) Każda opinia jest dla mnie cenna i pozwoli ulepszyć bloga, a także sprawi ogromną satysfakcję. Komentującym bardzo dziękuję!