Witajcie :)
Moje paznokcie powoli odrastają, dlatego mogę pokazać Wam coś w miarę ciekawego. Zrecenzuję lakier, który nabyłam w Biedronce za około 6 zł. Jego producentem jest firma Bell, która swoje produkty do tego supermarketu zaczęła wypuszczać pod nazwą LADY CODE.
Właściwości tego lakieru są następujące:
Kolor to średnia szarość, niby kremowa, lecz da się zauważyć w niej lekko perłową nutę. Kryje bardzo dobrze. Co prawda deklaracja producenta, że 1 warstwa wystarczy jest raczej błędna, ale 2 już są całkowicie ok. Schnie nawet szybko. Na pierwszym zdjęciu widzicie lakier bez top coatu. Jego trwałość jest całkiem niezła, 4 dni bez większych uszczerbków powinien wytrzymać. Do tego ma bardzo ładny połysk. Pojemność - 9,5 g.
Oceniam go bardzo dobrze, za tak niską cenę to przyzwoity lakier. Żałuję, że nie kupiłam więcej kolorów, bo były bardzo ładne, z tego co widziałam.
Szaraczka ozdobiłam czarnymi, małymi ćwiekami z Born Pretty Store oraz sypkim, srebrnym brokatem na placu serdecznym. Całość zabezpieczyłam top coatem Poshe.
Jak Wam się podoba?
Fajny kolorek, jednak na niego nie trafiłam. Jednak teraz przy wyprzedaży skusiłam się na kilka innych :)
OdpowiedzUsuń