Różowy Golden Rose to prawdziwy cukiereczek. Ma w sobie drobny jasnoróżowy shimmer, lecz na paznokciach prawie wcale go nie widać. Lakier jest ładny, łatwo dostępny i tani (6-7zł/10,5ml). Posiada szeroki i wygodny pędzelek. Jednak trochę mnie zawiódł. Producent reklamuje lakiery Rich Color jako jednowarstwowce. Z moimi poprzednimi dwoma lakierami z tej serii (złotym i bordowym) tak było - na jednej, grubszej warstwie można było poprzestać. Jednak też róż zachowuje się kompletnie inaczej: żeby osiągnąć dobre krycie, trzeba nałożyć 3 warstwy. Nie należy to do najprzyjemniejszych zajęć, a także powoduje dość długie schnięcie. Nie mniej, jak już wyschnie, lakier pozostawia bardzo ładny połysk. Jego trwałość oceniam na średnią. Po 3 dniach tylko lekko ścierają się końce, nie odpryskuje. Ale na 3 warstwach tego lakieru bez żadnego top coatu łatwo uzyskać zadrapania i uszkodzić jego powierzchnię.
Róż urozmaiciłam na 2 paznokciach błyskotką Jolly Jewels, w której skład wchodzą białe i czarne hexy, a także drobny srebrny brokat w przezroczystej bazie. Schnie szybko, nakłada się przyzwoicie, tylko czasem trzeba poprzesuwać niektóre cząsteczki pędzelkiem, jeśli zależy nam na równomiernym rozłożeniu ich. Lakier jest trwały, bo też zbytnio nie ma co w nim odpryskiwać, ale i trudny do zmycia. Do stosowania tylko jako ozdobny lakier nawierzchniowy, o uzyskaniu większego krycia nie ma mowy. Jego warstwa pozostawia lekko szorstką powierzchnię. Mi akurat to nie przeszkadza, ale jeśli ktoś nie lubi tego odczucia lepiej niech potraktuje go top coatem. (ok. 12,90zł/10,8ml)
2 warstwy lakieru:
3 warstwy, no i zdobienie:
2 warstwy lakieru:
3 warstwy, no i zdobienie: