Na razie posiadam zaledwie 2 płytki i mały stempelek z Born Pretty Store. Ze względu na skromne i niespecjalne, jak stwierdziłam, przyrządy, obawiałam się, że niewiele z tego wyjdzie. Okazało się, że nie jest źle, a stemplowanie w tym przypadku nie aż tak trudne.
Ale zacznijmy od początku.
Marzyłam o śnieżynkach. Ale zanim się zorientowałam, zima skończyła się.
Aby nie być aż tak oderwana od rzeczywistości, postanowiłam dodać im żywego koloru i zrobić sobie z ich pomocą małe pożegnanie zimy i powitanie wiosny.
Najpierw pomalowałam palec środkowy, serdeczny oraz kciuk jedną grubszą warstwą białego lakieru. Palec mały i wskazujący pokryłam jedną warstwą Golden Rose Rich Color nr 18. Następnie na wszystkie paznokcie nałożyłam biały piasek Lovely Snow Dust nr 2.
Gdy to wszystko wyschło, przyszedł czas na stemple. Wykonałam je wspomnianym zielonym lakierem Rich Color oraz płytką m20. Powstały słodkie śnieżynko - kwiatuszki. I gotowe!
Ogromnie spodobał mi się efekt końcowy. Byłam z siebie dumna :)
A co Wy o tym sądzicie?
Ekstra wyszło :) Jakie równiutkie i idealnie odbite!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszło ;-)
OdpowiedzUsuńale ładne śnieżynki! ja też miałam na takie ochotę, ale mi się nie chciały odbijać i w końcu zrobiłam motylki :D
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszly!
OdpowiedzUsuńna pisaskach się fajowo stempluje :) fajnie Ci wyszło :D
OdpowiedzUsuńto prawda, ten piasek chyba trochę mi ułatwił robotę ;) dziękuję :)
UsuńPrzepiękny efekt, mroźny i zimowy :) Ten odcień GR jest boski :)
OdpowiedzUsuń